Co zobaczyć na Białorusi? Pałac Sapiehów w Różanej

Polscy podróżnicy rzadko zapuszczają się w takie regiony, jak Białoruś. Na przeszkodzie stoją różnego rodzaju utrudnienia, jak koszt wyrobienia wizy, kontrole graniczne, złe szlaki komunikacyjne czy panujący ustrój polityczny. Białoruś jest jednak krajem szczególnie nam bliskim pod względem kulturowym i historycznym. To tam wielcy magnaci Rzeczypospolitej Obojga Narodów budowali swoje imponujące zamki i pałace. Jednym z nich jest Różana, siedziba jednego z najbogatszych rodów Wielkiego Ksiestwa Litewskiego – Sapiehów.

Odbudowana brama wjazdowa

Trochę historii…

Lew Sapieha

Pałac w Różanej powstał na początku XVII stulecia z inicjatywy kanclerza wielkiego litewskiego, a później hetmana wielkiego litewskiego Lwa Sapiehy (znanego chyba głównie z poselstwa do Moskwy, które odbył w 1600 r.). Stronnik króla Zygmunta III Wazy zasłynął jako dobry gospodarz i administrator, a pozyskane pieniądze przeznaczył między innymi na budowę tego pięknego obiektu. Od tego momentu Różana stała się główną siedzibą tej rodziny. Po śmierci Sapiehy o pałac przeszedł pod opiekę jego syna, Kazimierza Leona – najbogatszego magnata w Rzeczypospolitej. Warto podkreślić, że mury tej budowli gościły zacnych gości, między innymi króla polskiego Władysława IV Wazę.

Kazimierz Leon Sapieha

W czasie wojny polsko-moskiewskiej w pałacu przechowywane były relikwie św. Kazimierza, co może sugerować, ze było to miejsce szczególnie bezpieczne. Czy posiadało fortyfikacje? Tego niestety nie wiemy. Być może prowadzone badania archeologiczne odpowiedzą nam w przyszłości na to pytanie. Dzieje pałacu nie były łatwe, po raz pierwszy został zniszczony w 1698 r. w czasie wojny domowej na Litwie. W jej czasie szlachta Wielkiego Księstwa wystąpiła przeciwko hegemonom braciom Sapiehom – Benedyktowi Pawłowi i Kazimierzowi Janowi. Po bitwie pod Olkiennikami w 1700 r. zostali oni zmuszeni do opuszczenia Rzeczypospolitej.

Nowy pałac powstał z rozkazu kanclerza wielkiego litewskiego Aleksandra Sapiehy. Wznoszony był w latach 1784-1788 według projektu Johanna Samuela Beckera. Specyficzny styl nawiązywał do klasycyzującego baroku. Jedno ze skrzydeł pałacu zostało przeznaczone na teatr. W pałacu gościł między innymi król Stanisław August Poniatowski.

W czasie rozbiorów rezydencja stopniowo podupadała. W 1831 r. została skonfiskowana przez Rosjan Eustachemu Sapieże za udział w powstaniu listopadowym. Utworzono tam fabrykę włókienniczą. Na tym nie zakończyły się bolesne losy pięknego, sapieżyńskiego pałacu. W czasie I wojny światowej został spalony. Od 1930 r. rozpoczęto jego odbudowę, jednak przeszkodziła w niej II wojna światowa. Chwała Sapiehów ponownie płonęła w 1944 r.

Ruiny zmuszają do zadumy. Robią naprawdę ogromne wrażenie. Z jednej strony człowiek zastanawia się nad tym, jak piękne rzeczy potrafimy stworzyć, z drugiej, jak szybko możemy to zniszczyć. Można tylko sobie wyobrazić tą piękną, wyjątkową na skalę europejską budowlę w całej okazałości, w czasach świetności rodu Sapiehów.

Od 2008 r. pałac jest powoli odnawiany dzięki funduszom pozyskanym z Unii Europejskiej. Ciągle prowadzone są także badania archeologiczne. W 2012 roku ukończono remont bramy głównej (wjazdowej) i odbudowano z ruin obie kordegardy. Na dalsze kroki przyjdzie nam jeszcze poczekać, choć pracownicy pałacu zapierają się, że odbudowana zostanie cała budowla.

Muzeum w pałacu

W odbudowanej bramie głównej pałacu mieści się niewielkie muzeum. W jego zbiorach znajduje się między innymi oryginalny, drewniany kartusz herbowy z bramy wjazdowej, księgi czy medale. W kilku pokojach, które można zwiedzać można napotkać także liczne obrazy (niestety kopie dość słabej jakości) przedstawiające portrety najważniejszych przedstawicieli rodziny Sapiehów, w tym wspomnianych już Lwa i Kazimierza Leona. Jedna ze ścian została także poświęcona fotografiom przedstawiającym pałac w XX wieku. Warte uwagi z pewnością są także makiety dawnego pałacu oraz dóbr różańskich, które ukazują nam w jaki sposób miejscowość wyglądała i funkcjonowała we wcześniejszych stuleciach.

Trochę o sprawach organizacyjnych wyjazdu na Białoruś

Ostatnio ułatwiona została kwestia wizy na Białoruś. W przypadku wylotu samolotem do Mińska możemy przebywać u naszych sąsiadów przez 30 dni bez wizy. Mimo tego musi mieć ze sobą paszport! Inaczej nie przepuszczą nas w czasie kontroli granicznej na lotnisku w Warszawie oraz w Mińsku. Jeśli chcemy pozostać dłużej niż 30 dni konieczne jest już posiadanie wizy. Należy jednak pamiętać, że w przypadku przekroczenia 5 dni pobytu należy zarejestrować się w oddziałach terytorialnych obywatelstwa i migracji organów wewnętrznych Republiki Białoruś. Należy także mieć ważne ubezpiecznie zdrowotne (przetłumaczone na rosyjski lub białoruski) oraz odpowiednie środki płatnicze (minimum 49 rubli białoruskich, około 23 euro, na dzień pobytu). W Polsce znajduje się kilka biur (ich ilość ciągle wzrasta), które pośredniczą w wyrobieniu wiz oraz uzyskaniu odpowiednich ubezpieczeń (ubezpieczenie można wykupić także na lotnisku w Mińsku przed kontrolą graniczną), nie musimy więc jechać sami do konsulatu w Warszawie. Więcej informacji na temat wjazdu bez wizy na Białoruś tutaj.

Na Białorusi walutą państwową jest rubel białoruski. Można go wymienić w niektórych polskich kantorach, jednak czasem trzeba zgłosić chęć zakupienia go wcześniej. Jeśli nie uda nam się go kupić w Polsce możemy jednak być spokojni. Bez problemu zaopatrzymy się w ruble białoruskie na lotnisku lub w białoruskich bankach (tu kurs jest bardziej stabilny) czy kantorach. Warto także wcześniej zaopatrzyć się w euro, które ma o wiele lepszy kurs niż polski złoty.

Transport na Białorusi jest dość skomplikowany. Pociągi dojeżdżają do największych miast, a drogi są w średnim stanie. W o wiele lepszej formie są autostrady, jednak trzeba wykupić odpowiednik polskiego viaTOLL i opłacić konkretną kwotę. W przeciwnym razie grozi nam mandat. Najlepszą metodą dostania się do Różanej jest podróż samolotem z Warszawy do Mińska. W centrum stolicy Białorusi należy udać się na dworzec kolejowy, dojechać do stacji Ивацевичи, a później odnaleźć busik. Można także dojechać tam samochodem, podróż trwa około 3 godziny. Busiki jadą także bezpośrednio do Różanej z Grodna.

Czekamy…

Nie pozostaje nic innego jak czekać, czekać aż pałac wróci do swojej pierwotnej formy, a władze Białorusi naprawdę zaangażują się w ten projekt. Poniżej przedstawiam rycinę tej pięknej rezydencji, która każdego z czytelników powinna zmusić do zadumy. Nie niszczmy, budujmy.

Pałac w Różanej na XIX-wiecznej rycinie Napoleona Ordy

One thought on “Co zobaczyć na Białorusi? Pałac Sapiehów w Różanej

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s