Zamek w Niemodlinie miałam na swojej liście “do zobaczenia” już od dłuższego czasu. Jednak jak to często bywa, najbliższe okolice pozostawiamy na koniec naszych podróży i często odkrywamy ciekawe miejsca przypadkowo. Zamek w Niemodlinie to zdecydowanie jeden z najciekawszych zabytków tego typu w województwie opolskim. Co prawda sporo jeszcze przed nim pod kątem remontów, ale z pewnością warto tu podjechać na chwilę na spacer wśród stada przyjaznych danieli. Z ciekawostek warto wspomnieć, że w trakcie prac renowacyjnych i prowadzonych badań odnaleziono kopię bursztynowej komnaty!

Informacje praktyczne
- Godziny otwarcia: wtorek-niedziela: 10.00-16.00
- Istnieją dwie trasy zwiedzania: Trasa 1 – przedzamcze, figury mostu zamkowego, fosa, ogród zamkowy, dziedziniec wewnętrzny (bez wejścia na Zamek Główny i zwiedzania wnętrz); Trasa 2 – z przodownikiem, dziedziniec, kaplica, wnętrza zamkowe, krypty, piwnice, zwiedzanie o określonych godzinach: wtorek-piątek 13.00; sobota-niedziela 12.00, 13.00, 14.00
- Cennik: Trasa 1 – bilet normalny 10 zł, ulgowy 5 zł; Trasa 2 – bilet normalny 15 zł, ulgowy – 10 zł
- Uwaga! Do 9 kwietnia 2021 roku z powodu obostrzeń możliwe jest tylko zwiedzanie dziedzińca (koszt 5 zł). Warto sprawdzać stronę internetową zamku i aktualności – tutaj
- Przed zamkiem znajduje się bezpłatny parking na kilka samochodów
- Przy wejściu na zamek w sklepiku poza biletami, można zakupić pamiątki w tym “Kieskę dla danieli”
- Spacer po dziedzińcu itp. zajmuje kilkanaście minut
- Bez wątpienia ogromną atrakcją na zamku są tutejsze daniele, które swobodnie spacerują po parku zamkowym. Można spokojnie je karmić, raczej nie boją się ludzi. Ja poczułam się jak dziecko! Świetne doświadczenie 🙂



Historia Zamku w Niemodlinie
Zamek w Niemodlinie został wybudowany z polecenia Bolesława, syna księcia opolskiego Bolka I. Powstał na miejscu XIII wiecznej kasztelanii. Ciężko niestety wskazać dokładnie, które fragmenty dzisiejszego zamku pochodzą z tego czasu, ponieważ zostały one doskonale wkomponowane w renesansową budowlę. W rękach Piastów śląskich zamek pozostał do 1532 roku.
Później często zmieniał swoich właścicieli; pojawili się tutaj członkowie takich rodzin, jak Hohenzollernowie, Logau, Puckler czy Promnitz. Dokonali oni licznych zmian w architekturze zamku, a ważniejsze miały miejsce w XVI i XVII wieku, kiedy przebudowano go w stylu renesansowym. W XVIII stuleciu dokonano renowacji w stylu baroku.
Z XVIII wieku pochodzi także piękny most, na którym warto wykonać sobie pamiątkowe zdjęcie – stąd perspektywa w stronę wieży zamkowej jest zdecydowanie najpiękniejsza. Most już od samego początku ozdobiony był rzeźbami. Dzięki niemu połączono z zamkiem budynki gospodarcze, które pojawiły się w XIX wieku. W tym czasie przebudowano także sam zamek, zamurowano niektóre krużganki i zmieniono wygląd kaplicy. Ostatnim właścicielem zamku (do 1945 roku) był Fryderyk Leopold von Praschma.
Niestety zamek miał też tragiczniejsze momenty w swojej historii. Wielokrotnie był niszczony (m.in. przez husytów w XV wieku, w czasie wojny trzydziestoletniej w 1643 roku) i ulegał pożarom (np. 1552). Także jego powojenne dzieje były skomplikowane. Po 1945 roku działał tutaj Państwowy Urząd Repatriacyjny, liceum czy szkoły podoficerskie. Przez wiele lat zamek niszczał i popadał w ruinę. W 1990 roku kupiła go prywatna osoba. Później w jego murach nakręcono zapewne znany Wam film „Jasminum” (reżyseria Jakub Kolski). Ostatecznie w 2015 roku trafił w ręce spółki Centrum z Łodzi, która rozpoczęła prace renowacyjne na zamku.



Legendy Zamku w Niemodlinie
Biała Dama
Dawno temu na Zamku w Niemodlinie odbywało się wesele młodego pana z dziewczyną z Czech. O północny, po oddaniu 12 strzałów miało dojść do oczepin. Jednak z niewiadomych powodów panna młoda uciekła z sali. Wszyscy szukali jej po całym zamku – na darmo. Odnaleziono ją dopiero nad ranem w trumnie na katafalku. Najprawdopodobniej wieko zatrzasnęło się, a ta nie umiejąc się uwolnić, udusiła się. Pannę młodą pochowano w podziemiach zamku. Ta podobno nadal przechadza się nocami po salach i woła swojego ukochanego. Nie wielu jednak wie, że Biała Dama pilnuje także tutejszego skarbu, a jej klątwa dotknęła już nie jednego złodzieja i jego rodziny.
Rozpustni mnisi
Pewnego dnia na zamku podczas balu pojawiała się wiadomość, że król potrzebuje wsparcie w wojnie. W związku z tym wszyscy mężczyźni ruszyli z odsieczą, a kobiety pozostawili pod opieką sześciu mnichów. Mężowie jednak szybko powrócili, ponieważ okazało się, że ich wsparcie nie było już konieczne. Po wejściu na zamek zastali nagich mnichów, którzy zbyt ochoczo zajęli się opieką nad ich paniami. Właściciel zamku rozkazał rzucić zakonników z okna zamkowego – żaden nie przeżył.
O ciotce Elżbiecie
Na zamku trwały przygotowania do ślubu. Zaślubiny miały odbyć się w kaplicy, w miejscu gdzie znajdowała się ruchoma cześć podłogi, przez którą spuszczano trumny do krypty. Dzieci chciały wyrządzić psikusa i w czasie, kiedy narzeczeni ślubowaliby sobie miłość uruchomić mechanizm. Odkryła to jednak ciotka Elżbieta i ukarała dzieci.
A poniżej już informacja ze strony zamku na temat podobno złośliwej ciotki:
„– Kiedy przeszukiwaliśmy kaplicę wykrywaczem metali, urządzenie silnie reagowało przy jednej ze ścian – opowiada Bogdan Szpryngiel. – Pod tynkiem znalazłem żelazną bramę, a za nią ukryta była trumna. Była w dobrym stanie, a kiedy ją otworzyłem, okazało się, że pochowano w niej kobietę. Najprawdopodobniej była to właśnie ciotka Elżbieta. Praschmowie chcieli ją ukarać i pochowali na uboczu, a ona na tym skorzystała. Jej trumna pozostała nienaruszona, a ich grobowce zostały splądrowane. Miejsce zamurowałem, żeby ciotce nie burzyć spokoju”.

Cud nad Ścinawą
W 1241 roku na ziemie Królestwa Polskiego wtargnęli Tatarzy, którzy niszczyli napotkane miasta i wsie oraz charakteryzowali się wyjątkowym okrucieństwem. Mieszko II przygotowywał się do obrony Opola, gdzie pojawili się także uzbrojeni rycerze z Niemodlina. Pewnej nocy zobaczono łuny od wschodu, od strony Wawelna pojawili się Tatarzy. O tym fakcie poinformowano także mieszkańców Niemodlina, którzy zgromadzili się w grodzie. 5 kwietnia 1241 roku niebo zostało pokryte przez ciemne chmury, a na przedpolu pojawiła się gęsta mgła. Przerażeni mieszkańcy (kobiety i dzieci) miasta szli w procesji błagając o zmiłowanie. I stał się cud. Zza ciemnych chmur przebił się świecący orszak aniołów ze św. Urszulą na czele. Blask oślepił Tatarów, a trąby anielskie spłoszyły konie. Tym sposobem Niemodlin został ocalony. W ramach podziękowań mieszkańcy miasta umieścili nad bramą opolską płaskorzeźbę św. Urszuli, która przetrwała do 1860 roku.
Tunel pod Niemodlinem
Każdy mieszkaniec miasta podobno zna legendę o podziemnym tunelu, do którego wejście znajduje się w podziemiach zamku. Ciągnie się on pod rynkiem i kończy w krypcie kościoła, a wyjście ukryte jest pod płytą jednego z grobowców. W piwnicy zamkowej przy wejściu do tunelu znajduje się odcisk krwawej dłoni, który ma podobno pochodzić z czasu, gdy właściciel zamku, rozbójnik uwięził niewinnego człowieka w tunelu. Próbując się uwolnić pozostawił krwawy odcisk dłoni, który mimo tego, że nie raz zbijano powierzchnię ściany pozostawał widoczny. Właściciel zamku pewnego dnia został zaatakowany przez uciemiężonych mieszkańców miasta i musiał uciekać właśnie przez wspomniany tunel. Potknął się jednak o ciało swojej ofiary i zahaczył o słup, który podpierał strop. Ten zawalił się, a pod gruzami zginął rozbójnik.
Jeśli mieszkasz w województwie opolskim lub okolicy polecam, abyś odwiedził Zamek Książęcy w Niemodlinie! Możliwość nakarmienia danieli w tym okolicznościach jest naprawdę fajnym uczuciem! Myślę, że nie raz tu jeszcze wrócę!
Jeśli podobał Ci się wpis zostaw lajka lub komentarz! Możesz także pomóc w rozwoju bloga niewielką wpłatą – symbolicznym kosztem kawy! Z góry dzięki!
Możesz też zostać moim Patronem! Więcej informacji znajdziesz w zakładce Patronite albo pod linkiem: https://patronite.pl/HisTravel/description

2 thoughts on “Zamek Książęcy w Niemodlinie i spotkanie z danielami. Informacje praktyczne, zwiedzanie i historia zamku”